"Ja mam 24 lata a on 29. Kochamy się, jest nam ze sobą dobrze. I zachowujemy się przy sobie swobodnie. Także pierdzimy. I zawsze się z tego śmiejemy. Podnieca mnie to, że on sobie tak zdrowo je.b.nie z d**y. Po prostu to lubię. A to dlatego że mam beznadziejne doświadczenia ze swoim byłym, który zawsze puszczał cichacze, a potem udawał że to nie on (totalna c***a). Jak mój obecny partner się zje.b.ie to przynajmniej słyszę i wiem, kiedy się nie zbliżać Ale piszę naprawdę poważnie, że jest to dla mnie męskie, jak fajny facet uwalnia gazy."
Mam proste kryterium w chłopa wyborze,
Nie są to z sufitu wymagania, broń Boże!
W podejmowaniu decyzji wcalem nie szybka!
Chłop to ma być chłop, a nie jakaś pipka!
Jak rozróżniam chłopa od byle jelenia?
To proste. Pomaga w tym jego sposób pierdzenia.
Nic mnie tak nie jara, jak huk jak z armaty,
Od którego trzęsą się okna naszej chaty,
Taki pierd potężny mężczyźnie przystoi,
Takim pierdem potężnym cała ludzkość stoi!
Ten huk to jest dla mnie sygnał ostrzegający,
Że w pokoju się czai bącur śmierdzący.
Kocham mojego chłopa i lubię jak pierdzi,
Są to opary miłości, a miłość nie śmierdzi!
Czemu ja tego nie znałam? Przecież to powinno być równie kultowe jak grota nestle i pukanie penisem w czoło podczas snu :D
OdpowiedzUsuń